majowy

zielony o szczególnym nasyceniu

Pośrodku szła dziewczyna, w bieliznę ubrana, W majowej zieloności tonąc po kolana (II) Chwilę jeszcze z szpaleru przez majowe zwoje Przeświecało coś na wskróś, jakby oczu dwoje (III). Po jej kobiercach, na wskroś białych pniów brzozowych, Pod namiotem obwisłych gałęzi majowych, Snuło się mnóstwo kształtów (III) Gdy matka nad nim zwiąże firanki majowe I liścia makowego nasypie pod głowę (III).

Czlowiek i wszechswiat ↔ Apriori ↔ Jakość i stan ↔ Cechy spostrzegane narządami zmysłu ↔ Wzrokiem